Samochody 4x4 » Aktualności » Volkswagen na rajdzie w Brazylii - krok w kierunku "Dakaru"

Volkswagen na rajdzie w Brazylii - krok w kierunku "Dakaru"
2008-06-18 - K. Spychalski Tagi: Volkswagen, Rajdy terenowe, Volkswagen Touareg
Załogi Race Touaregów 2 Giniel de Villiers i Dirk von Zitzewitz (RPA/D) oraz Mark Miller i Ralph Pitchford (USA/RPA) rozpoczęły 17 czerwca w Brazylii "Rally dos Sertões". Po zwycięstwie Volkswagena w Rajdzie Europy Centralnej na Węgrzech i w Rumunii pod koniec kwietnia debiut zespołu w trudnym rajdzie w Ameryce Południowej jest kolejnym krokiem w przygotowaniach do rajdu Dakar, który będzie rozegrany w styczniu przyszłego roku w Argentynie i Chile.
„Rajd Sertões jest kolejnym wyzwaniem na drodze do rajdu Dakar 2009, który będzie po raz pierwszy prowadził po bezdrożach Ameryki Południowej” - powiedział dyrektor Volkswagen Motosport Kris Nissen. „Spodziewamy się, że warunki rajdu Sertões obok swojej specyfiki będą też podobne do terenu, w jakim rozgrywany będzie przyszły Dakar. Dla Race Touaregów a także dla kierowców i pilotów rajd w Brazylii będzie próbą, która oceni poziom ich przygotowania.”
Prawdziwa próba możliwości: przejazd przez wodę, odcinki pokonywane z dużą prędkością oraz pasaże po rumowiskach
Rally dos Sertões jest wyzwaniem zarówno dla ludzi, jak i samochodów: dziesięcioodcinkowa trasa ma długość 4.522,5 kilometra i prowadzi z Goiânia w Środkowej Brazylii do Natal na wybrzeżu Atlantyku, z czego 2.714,5 kilometra to odcinki czasowe. Poprzednie edycje tego rajdu miały w programie ekstremalnie trudne pasaże. Obok głębokich przepraw przez wodę, na uczestników czekają odcinki pełne kurzu i niebezpiecznych rumowisk, a także takie, na których można rozwinąć maksymalną prędkość.
„Szczególnie trudne odcinki po rumowiskach, przypominające triale, to jest to.” - wyraża swoją opinię kierowca fabryczny Volkswagena Giniel de Villiers. „Do tego dochodzi fakt, że rajd Sertões jest niezwykle zróżnicowany pod względem terenu, a co za tym idzie również techniki prowadzenia. Te odcinki przypominają mi części trasy Baja 500 w Meksyku w zeszłym roku.”
W legendarnym Baja 500 w 2007 roku, kiedy to zadebiutował Race Touareg, Volkswagen dzięki innowacyjnej technologii TDI ustanowił nowy rekord: jako pierwszy uczestnik pokonał dystans 676 kilometrów bez tankowania.
Wyzwanie logistyczne: od brazylijskiego interioru do wybrzeża Atlantyku
Start zespołu, który ma swoją siedzibę w Niemczech, w rajdzie rozgrywanym po drugiej stronie Atlantyku wymaga niezwykle precyzyjnych przygotowań. Gdy 6 czerwca oba startujące samochody Giniela de Villiers i Dirka von Zitzewitz oraz Marka Millera i Ralpha Pitchforda rozpoczęły swoją podróż lotniczą, samochody serwisowe i kontener z częściami zamiennymi przybyły już do Brazylii drogą morską.
Prawdziwym wyzwaniem logistycznym był fakt, że z portu w São Paulo ładunek musiał przebyć około 1.000 kilometrów do Goiânia, gdzie ma miejsce start rajdu. Po imprezie i przejechaniu ponad 4.500 kilometrów trzeba jeszcze pokonać ponad 3.000 kilometrów, aby dotrzeć do miejsca załadunku na statek w São Paulo.
Rally dos Sertões: doświadczeni konkurenci i ostra rywalizacja
W 16-tej edycji Rally dos Sertões na załogę Volkswagena, która w 22 startach Race Touaregami wywalczyła osiem zwycięstw w klasyfikacji generalnej i dwa tytuły w długodystansowym rajdowym pucharze świata FIA, czeka silna konkurencja ze strony miejscowych i doświadczonych w tym terenie zespołów. W klasyfikacji samochodów bierze udział 57 aut, 93 motocykle, dziewięć quadów i dziewięć samochodów ciężarowych.
„Naszym głównym zadaniem będzie konsekwentna jazda na odcinkach specjalnych” - powiedział kierowca fabryczny Volkswagena Mark Miller. „Przy tym powinniśmy utrzymywać stałe, dobre tempo. W żadnym przypadku nie można nie doceniać tutejszych zespołów. Od samego początku musimy dostosować się do zmiennych warunków terenowych i nie podejmować zbędnego ryzyka. Bądź co bądź rajd trwa jedenaście dni - tylko Dakar jest dłuższy.”
Prawdziwa próba możliwości: przejazd przez wodę, odcinki pokonywane z dużą prędkością oraz pasaże po rumowiskach
Rally dos Sertões jest wyzwaniem zarówno dla ludzi, jak i samochodów: dziesięcioodcinkowa trasa ma długość 4.522,5 kilometra i prowadzi z Goiânia w Środkowej Brazylii do Natal na wybrzeżu Atlantyku, z czego 2.714,5 kilometra to odcinki czasowe. Poprzednie edycje tego rajdu miały w programie ekstremalnie trudne pasaże. Obok głębokich przepraw przez wodę, na uczestników czekają odcinki pełne kurzu i niebezpiecznych rumowisk, a także takie, na których można rozwinąć maksymalną prędkość.
W legendarnym Baja 500 w 2007 roku, kiedy to zadebiutował Race Touareg, Volkswagen dzięki innowacyjnej technologii TDI ustanowił nowy rekord: jako pierwszy uczestnik pokonał dystans 676 kilometrów bez tankowania.
Wyzwanie logistyczne: od brazylijskiego interioru do wybrzeża Atlantyku
Start zespołu, który ma swoją siedzibę w Niemczech, w rajdzie rozgrywanym po drugiej stronie Atlantyku wymaga niezwykle precyzyjnych przygotowań. Gdy 6 czerwca oba startujące samochody Giniela de Villiers i Dirka von Zitzewitz oraz Marka Millera i Ralpha Pitchforda rozpoczęły swoją podróż lotniczą, samochody serwisowe i kontener z częściami zamiennymi przybyły już do Brazylii drogą morską.
Prawdziwym wyzwaniem logistycznym był fakt, że z portu w São Paulo ładunek musiał przebyć około 1.000 kilometrów do Goiânia, gdzie ma miejsce start rajdu. Po imprezie i przejechaniu ponad 4.500 kilometrów trzeba jeszcze pokonać ponad 3.000 kilometrów, aby dotrzeć do miejsca załadunku na statek w São Paulo.
Rally dos Sertões: doświadczeni konkurenci i ostra rywalizacja
W 16-tej edycji Rally dos Sertões na załogę Volkswagena, która w 22 startach Race Touaregami wywalczyła osiem zwycięstw w klasyfikacji generalnej i dwa tytuły w długodystansowym rajdowym pucharze świata FIA, czeka silna konkurencja ze strony miejscowych i doświadczonych w tym terenie zespołów. W klasyfikacji samochodów bierze udział 57 aut, 93 motocykle, dziewięć quadów i dziewięć samochodów ciężarowych.
„Naszym głównym zadaniem będzie konsekwentna jazda na odcinkach specjalnych” - powiedział kierowca fabryczny Volkswagena Mark Miller. „Przy tym powinniśmy utrzymywać stałe, dobre tempo. W żadnym przypadku nie można nie doceniać tutejszych zespołów. Od samego początku musimy dostosować się do zmiennych warunków terenowych i nie podejmować zbędnego ryzyka. Bądź co bądź rajd trwa jedenaście dni - tylko Dakar jest dłuższy.”
źródło: Volkswagen
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Volkswagen na rajdzie w Brazylii - krok w kierunku "Dakaru"
Podobne: Volkswagen na rajdzie w Brazylii - krok w kierunku "Dakaru"




Podobne galerie: Volkswagen na rajdzie w Brazylii - krok w kierunku "Dakaru"
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Volkswagen
Newsletter
Galerie zdjęć