Samochody 4x4  »  Opisy aut 4x4  »  Kia Sportage - dla młodzieży
Kia Sportage

Kia Sportage - dla młodzieży

2008-02-03 - K. Spychalski     Tagi: Kia, SUV, Kia Sportage
Bliźniak Hyundaia Tucsona to auto identyczne technicznie, ale atrakcyjniejsze stylistycznie. Kia stawia na młode pokolenie.

Debiutujący w 2004 roku duet Kia Sportage/Hyundai Tucson miał za zadanie jak najbardziej zamieszać w klasie lekkich SUV-ów. I rzeczywiście - podzespoły tych aut są dopracowane, nowoczesne i… identyczne, bo oba pojazdy należą do Hyundai Motor Company. Z zewnątrz jednak trudno poznać, że to „bliźniaki”, ponieważ ich stylistyka jest całkiem odmienna. Typ młodzieżowy

Tucson to auto bardziej stonowane i dające wrażenie większej solidności, natomiast Sportage bardziej spodoba się młodym ludziom. Jego atrakcyjna (lekko zmodernizowana w zeszłym roku) bryła daje uczucie lekkości i dynamizmu, a obłe zderzaki, progi i nadkola nadają mu indywidualnego charakteru. Tył natomiast jest podobny do tego w Volvo XC90 za sprawą świateł i relingów dachowych zachodzących na klapę bagażnika. Dynamizmu dodają autu owalne rury wydechowe. Inaczej, ale także ok

Także w stylizacji wnętrza próżno szukać wspólnych elementów. Linie kokpitu - tak jak w przypadku nadwozia - mają bardziej młodzieżowy styl. Mimo to, tu także nie mamy zastrzeżeń zarówno do czytelności i prostoty obsługi, jak i jakości wykonania - tu warto podkreślić duży postęp koreańskich konstrukcji. W obu „bliźniakach” jest też przestronnie - szczególnie nad głową. Minus należy się za to pojemności bagażnika. 332 litry można na szczęście powiększyć do 1411, składając jednym ruchem ręki dzieloną kanapę tylną. Pochwalić trzeba dostęp do kufra - otwieramy wysoko podnoszoną klapę lub samą szybę.
Wspólne serca dwa

I Tucson, i Sportage, dostępne są z dwoma identycznymi motorami: benzynowym 2.0/142 KM i Dieslem 2.0 CRDi/140 KM. Kia ma poza tym w ofercie jeszcze jednostkę 2.7/175 KM, ale jej sprzedaż jest śladowa. Spośród tych trzech opcji, najlepszym wyborem będzie z pewnością „wysokoprężniak”. Jego zwiększona w 2006 roku (o 38 koni) moc oraz 305 Nm momentu obrotowego, zapewniają autu dobrą elastyczność, przyzwoite spalanie (średnio 7 l/100 km) i - niestety - takie sobie osiągi (sprint do 100 km/h trwa 12 s). Podkreślić trzeba za to wysoką kulturę pracy jednostki.To samo, poprawne podwozie

Sportage oraz jego „brat bliźniak” mają tak samo skonstruowane podwozie, dlatego różnice w prowadzeniu są niezauważalne. Zawieszenie niezależne (nieco usztywnione przy okazji zeszłorocznej modernizacji) świetnie pochłania nierówności polskich dróg, jednak okupione jest to sporymi przechyłami nadwozia. Auto na szczęście łatwo opanować, choć trochę przeszkadza w tym niezbyt precyzyjny układ kierowniczy.Średnia dzielność identyczna

Oba koreańskie „bliźniaki” mają napęd 4x4, w którym tył dołącza się „w razie potrzeby”. To bardzo rozpowszechnione rozwiązanie, jest na szczęście wzbogacone o blokadę napędu „4x4 Lock”. Moc przenoszona jest wtedy po 50 procent na każdą z osi. Niestety tryb ten działa tylko do 30 km/h i tylko wtedy Sportage/Tucson radzą sobie w terenie. I to lepiej niż większość pozostałych SUV-ów, choć uważać trzeba na elementy spodu pojazdu.

Atrakcyjne ceny

Plusem Sportage’a jest niska cena zakupu, pomimo dość bogatego wyposażenia oraz aż 7-letnia gwarancja (wprowadzona w tym roku modelowym). Pochwalić trzeba także bezpieczeństwo auta, a to za sprawą 4 gwiazdek w testach Euro-NCAP. Na koniec pozostaje pytanie - wybrać Hyundaia czy Kię? Ja osobiście wybrałbym tego pierwszego, lecz potencjalnym klientom radzę przejechać się obydwoma pojazdami.



źródło: Tekst: autor; zdjęcia: Kia

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Kia Sportage - dla młodzieży

Galerie zdjęć
Newsletter