Samochody 4x4 » Technika / porady » Zawieszenie - Od szosowych po wyczynowe

Zawieszenie - Od szosowych po wyczynowe
2008-01-01 - K. Spychalski Tagi:
Większość SUV-ów ma niezależne zawieszenie żywcem przejęte ze zwykłych „osobówek”. Na drugim biegunie znajdują się ekstremalnie wytrzymałe konstrukcje aut wyczynowych.
„Uszosowianie” aut terenowych doprowadziło do zniknięcia sztywnych mostów z większości konstrukcji. Ich miejsce zajęło zawieszenie niezależne stosowane w samochodach osobowych. Dlaczego? Pracujące niezależnie od siebie koła gwarantują lepszy komfort oraz precyzję prowadzenia na utwardzonej drodze. A to w SUV-ach liczy się bardziej niż odporność na trudne warunki terenowe. Nie to, co w porządnych „off-roaderach”, gdzie sztywne mosty skutecznie bronią się przed uszkodzeniami i przeciążeniami. W dzisiejszych czasach stosuje się jednak najczęściej oba rozwiązania - niezależne zawieszenie z przodu i most z tyłu. Im podzespoły bardziej dopracowane, tym kompromis między możliwościami jezdnymi i terenowymi lepszy. Pneumatyczna nowoczesność
Warto przyjrzeć się bliżej elementom sprężystym zawieszenia. Niezależne koła wykorzystują drążki skrętne lub sprężyny śrubowe, natomiast konstrukcje ze sztywnym mostem resory piórowe, sprężyny śrubowe lub pneumatykę. Podczas gdy w niezależnym zawieszeniu różnice pomiędzy rozwiązaniami są niewielkie, to w konstrukcji mostowej mają niebagatelne znaczenie na komfort i wytrzymałość. To pierwsze jest lepsze w miechach pneumatycznych (mających możliwość regulacji prześwitu i poziomu tłumienia amortyzatorów), natomiast drugie w resorach. Sprężyny to mądry kompromis, dodatkowo łatwo w nich coś przerobić. A jest co!
Sportowe skoki kół
Dzięki modyfikacjom zawieszenia możemy uzyskać większy prześwit, lepsze parametry terenowe oraz odporność na uderzenia. Nadwozie podnosimy poprzez zmianę elementów zawieszenia na bardziej wyczynowe, montaż większych kół oraz stosując body-lift (podnoszenie kabiny na ramie). Najbardziej ekstremalne modyfikacje pozwalają na uzyskanie nawet 1,5-metrowego skoku koła! Pomaga to w jeździe terenowej, jednak mocno przeszkadza na asfalcie. Wysoko umieszczony środek ciężkości poważnie pogarsza prowadzenie.
Duże możliwości, duże koszty
Przeróbki zawieszenia, niestety, do tanich nie należą. Jedna zmiana ciągnie za sobą wiele innych. Oprócz modyfikacji podstawowych elementów takich jak sprężyny czy resory, musimy się liczyć z wymianą takich podzespołów jak przewody hamulcowe czy układ kierowniczy. Koszty ekstremalnych przeróbek mogą przyprawić o zawrót głowy, ale na początek możemy ograniczyć się do niewielkich zmian. Warto zapłacić więcej za pracę profesjonalistów, w której nie ma mowy o błędach.
„Uszosowianie” aut terenowych doprowadziło do zniknięcia sztywnych mostów z większości konstrukcji. Ich miejsce zajęło zawieszenie niezależne stosowane w samochodach osobowych. Dlaczego? Pracujące niezależnie od siebie koła gwarantują lepszy komfort oraz precyzję prowadzenia na utwardzonej drodze. A to w SUV-ach liczy się bardziej niż odporność na trudne warunki terenowe. Nie to, co w porządnych „off-roaderach”, gdzie sztywne mosty skutecznie bronią się przed uszkodzeniami i przeciążeniami. W dzisiejszych czasach stosuje się jednak najczęściej oba rozwiązania - niezależne zawieszenie z przodu i most z tyłu. Im podzespoły bardziej dopracowane, tym kompromis między możliwościami jezdnymi i terenowymi lepszy. Pneumatyczna nowoczesność
Warto przyjrzeć się bliżej elementom sprężystym zawieszenia. Niezależne koła wykorzystują drążki skrętne lub sprężyny śrubowe, natomiast konstrukcje ze sztywnym mostem resory piórowe, sprężyny śrubowe lub pneumatykę. Podczas gdy w niezależnym zawieszeniu różnice pomiędzy rozwiązaniami są niewielkie, to w konstrukcji mostowej mają niebagatelne znaczenie na komfort i wytrzymałość. To pierwsze jest lepsze w miechach pneumatycznych (mających możliwość regulacji prześwitu i poziomu tłumienia amortyzatorów), natomiast drugie w resorach. Sprężyny to mądry kompromis, dodatkowo łatwo w nich coś przerobić. A jest co!
Sportowe skoki kół
Dzięki modyfikacjom zawieszenia możemy uzyskać większy prześwit, lepsze parametry terenowe oraz odporność na uderzenia. Nadwozie podnosimy poprzez zmianę elementów zawieszenia na bardziej wyczynowe, montaż większych kół oraz stosując body-lift (podnoszenie kabiny na ramie). Najbardziej ekstremalne modyfikacje pozwalają na uzyskanie nawet 1,5-metrowego skoku koła! Pomaga to w jeździe terenowej, jednak mocno przeszkadza na asfalcie. Wysoko umieszczony środek ciężkości poważnie pogarsza prowadzenie.
Przeróbki zawieszenia, niestety, do tanich nie należą. Jedna zmiana ciągnie za sobą wiele innych. Oprócz modyfikacji podstawowych elementów takich jak sprężyny czy resory, musimy się liczyć z wymianą takich podzespołów jak przewody hamulcowe czy układ kierowniczy. Koszty ekstremalnych przeróbek mogą przyprawić o zawrót głowy, ale na początek możemy ograniczyć się do niewielkich zmian. Warto zapłacić więcej za pracę profesjonalistów, w której nie ma mowy o błędach.
źródło: Tekst: autor; zdjęcie: Mototarget
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0