Samochody 4x4 » Aktualności » XVI Rajd Drezno-Wrocław - dzień siódmy - do mety już blisko
XVI Rajd Drezno-Wrocław - dzień siódmy - do mety już blisko
2010-07-03 - K. Spychalski Tagi: Rajdy terenowe
W piątek, 2 lipca 2010 r., zawodnicy mają za sobą 7 dni walki w terenie, ponad tysiąc kilometrów odcinków specjalnych, pokonane rzeki, błota i gryzący kurz. Na twarzach nie ma jednak grymasu niezadowolenia, a jeśli taki się pojawia, znika równie szybko jak powstał. Do mety pozostało już niewiele. W sobotę ostatni etap off-roadowego maratonu.
Pierwszy dzisiejszy etap miał 60 kilometrów. Był bardzo szybki, piaszczysty. Nie obyło się bez przepraw wodnych. Jedna mniej wymagająca, dwie bardziej wymagające. W tej drugiej mieliśmy trochę szczęścia. Padła nam wyciągarka i z wody wyszarpała nas ciężarówka. Poziom wody był taki, że miałem ją do szyi. Odcinek powrotny do tego etapu został odwołany z powodu ugrzęźnięcia dużej ilości aut na jednej z przepraw - opowiadał o przygodach na trasie Przemysław Niemyski, kierowca RMF Caroline Team.
Etap drugi - też sympatyczny - 40 kilometrów po torowisku. Po prostu taka tarka, jak byśmy byli u praczki. Niesamowicie szybko jechaliśmy. Do tej pory czujemy jakby się nam odrywały wszystkie wnętrzności. Myślę, że wyprzedziliśmy dziś około 60 załóg a nas nikt nie wyprzedził. Nie wiem jak to się dzieje, ale … Auto wytrzymało, jedynie tłumik zakończył swój żywot. Do jutrzejszego etapu na pewno wystartujemy pełni sił - podsumował dzień pełen atrakcji kierowca załogi numer 218.
W sobotę, 3 lipca, ostatni dzień Rajdu. Załogi będą miały do pokonania trzy, dosyć długie piaszczyste pętle.
Pierwszy dzisiejszy etap miał 60 kilometrów. Był bardzo szybki, piaszczysty. Nie obyło się bez przepraw wodnych. Jedna mniej wymagająca, dwie bardziej wymagające. W tej drugiej mieliśmy trochę szczęścia. Padła nam wyciągarka i z wody wyszarpała nas ciężarówka. Poziom wody był taki, że miałem ją do szyi. Odcinek powrotny do tego etapu został odwołany z powodu ugrzęźnięcia dużej ilości aut na jednej z przepraw - opowiadał o przygodach na trasie Przemysław Niemyski, kierowca RMF Caroline Team.
Etap drugi - też sympatyczny - 40 kilometrów po torowisku. Po prostu taka tarka, jak byśmy byli u praczki. Niesamowicie szybko jechaliśmy. Do tej pory czujemy jakby się nam odrywały wszystkie wnętrzności. Myślę, że wyprzedziliśmy dziś około 60 załóg a nas nikt nie wyprzedził. Nie wiem jak to się dzieje, ale … Auto wytrzymało, jedynie tłumik zakończył swój żywot. Do jutrzejszego etapu na pewno wystartujemy pełni sił - podsumował dzień pełen atrakcji kierowca załogi numer 218.
W sobotę, 3 lipca, ostatni dzień Rajdu. Załogi będą miały do pokonania trzy, dosyć długie piaszczyste pętle.
źródło: Caroline Team
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
XVI Rajd Drezno-Wrocław - dzień siódmy - do mety już blisko
Podobne: XVI Rajd Drezno-Wrocław - dzień siódmy - do mety już blisko



Podobne galerie: XVI Rajd Drezno-Wrocław - dzień siódmy - do mety już blisko
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć