Volkswagen Amarok Bluemotion 2013 - mocniejszy, silniejszy i... równie oszczędny

Amarok jest wozem, któremu nie można było zbyt wiele zarzucić. No, może tylko poza jednym, „drobnym” szczegółem… Brakiem wersji z automatyczną skrzynią biegów. Fala kaprysów dotarła do zarządu Volkswagena, przez co zaawansowany technologicznie, 8-biegowy automat trafił do niemieckiego pick-up’a. Ale na tym nie poprzestano, bowiem w roku 2013 na rynek trafi wersja BlueMotion. Nowa opcja z technologią BlueMotion i stałym napędem na cztery koła (4Motion) stanie się naprawdę poważnym konkurentem dla znanego i cenionego Forda Ranger’a. Nowa skrzynia biegów, to nie wszystko. Inżynierowie VW postanowili również trochę pomajsterkować przy 2.0-litrowym, podwójnie doładowanym serduchu Amaroka, czego efektem jest wzrost mocy ze 160 do 180 koni mechanicznych. System Start & Stop, czy też system odzyskiwania energii z hamowania, ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania paliwa i co ważne - jego oszczędności (jak mówią liczby, wydajność paliwa ma wzrosnąć o 3,9%). Mają w tym także dopomóc opony o niskim współczynniku toczenia (obute na 19 calowe felgi). Powiększenie „stada koni” pod maską, przełożyło się na zdolność holowniczą Amaroka. I tak oto wersja z manualną skrzynią biegów zdoła teraz uciągnąć 3000 kilogramów (wcześniej 2800), z kolei automat bez problemu poradzi sobie nawet z obciążeniem wynoszącym 3200 kg. A to kolejny, duży krok do wspomnianego Ranger’a.Nowy silnik powinien także pozytywnie wpłynąć na emisję CO2, która jak wynika z danych, ma obniżyć się do 199 g/km. Mimo większej ilości koni jego wydajność, w porównaniu z wersją 160-konną, wzrośnie aż o 10%! VW ze swoim Amarokiem zmierza w dobrym kierunku. Nazwa wozu jest coraz lepiej rozpoznawana, zainteresowanie rośnie, a wraz z nią - popyt.