Videoteka 4x4: BMW X5 I 4.4i - 282 konie nie wystarczyły...

Właściciele „pseudoterenówek” typu Volvo XC90, Audi Q7 czy BMW X5 powinni raczej unikać zjazdów z dróg utwardzonych, a na „terenowe eskapady” wybierać jedynie trasy polne czy szutrowe. Sprawdzanie możliwości takich aut w głębszym błocie czy na trasie pokrytej grubszą warstwą śniegu kończy się najczęściej tak:



Pomimo, że BMW X5 4.4i rozwija aż 282 konie mechaniczne, okazało się, że potrzebna była pomoc dwóch dodatkowych koni, ale nie mechanicznych… Zresztą nie ma się co dziwić - napęd 4x4 skonstruowany na asfalt, kiepskie kąty terenowe karoserii, wysoka masa własna czy szosowe opony pozwalają zapomnieć o prawdziwym off-roadzie.

X-piątkę trzeba za to pochwalić za sprawowanie się na asfalcie - auto, pomimo nieco „ociężałej” konstrukcji, prowadzi się po prostu świetnie, a karoseria jedynie nieznacznie pochyla się na zakrętach. Dochodzi do tego typowa dla BMW doskonała jakość wykonania oraz przyzwoita niezawodność. Wysokie koszty utrzymania rekompensują właściwości terenowe… wróć… sportowe osiągi.