Samochody 4x4  »  Aktualności  »  Transgothica 2010 - informacja po IV i V etapie
Transgothica 2010

Transgothica 2010 - informacja po IV i V etapie

2010-09-10 - K. Spychalski     Tagi: Rajdy terenowe
Dziś ostatni dzień rywalizacji. Wiemy, że nie uda się nam nadrobić straty do 3 miejsca. Ani też nie oddamy raczej czwartego. Pozostaje rozważna jazda, tak aby spokojnie dojechać do mety. Po godzinie jazdy cel zostaje osiągnięty - Toyota dotarła do końca!

Udało się nam uzyskać 4 miejsce w cross country na 14 startujących załóg, co jest niewątpliwie sporym osiągnięciem zważywszy na samochody jakie jechały w naszej klasie. Jesteśmy zadowoleni z wyniku tym bardziej, że był to debiut naszej rajdowej Toyoty. Dzisiaj wreszcie możemy odpocząć. Czekamy na wieczorną ceremonię ogłoszenia wyników i oficjalne zakończenie maratonu off-road Transgothica 2010.

Nasze auto rajdowe to Toyota Land Cruiser 90, rok 2002, silnik 3000 turbo diesel D4D, moc po tuningu 209 KM, moment obrotowy 470 Nm/1800 obr/min, zawieszenie King z pełną regulacją twardości sprężyn i amortyzatorów, auto wykonane zgodnie ze specyfikacją rajdową FIA ( załącznik J ) i mogące brać udział w rajdach typu RMPST czy Baja. Waga auta to 1780 kg.



źródło: eXpedycja.pl

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Transgothica 2010 - informacja po IV i V etapie

Transgothica 2010 - informacja po IV i V etapie
Adrian Baron 2010-09-11 15:42
Gratulacje Adam - jeszcze raz. Szkoda tylko, że w tych relacjach z Transgothicy nie wspomniałes o całej reszcie zawodników, nie chodzi mi tylko o naszą załogę ale o wszystkich , którzy "popełnili" ten rajd i wyciskali z siebie i z aut ostatnie poty, a serwisy tłukły sie do rana. Byłoby fajnie, gdyby te relacje były mniej stronnicze - przeciez nie jechałeś tam sam... Warto też wspomnieć o rewelacyjnie przygotowanych trasach i o rekordowych - jak na polskie warunki - ich długościach . ...bez urazy , to tak ode mnie. Chciałbym, żeby ten rajd nie umarł, a raczej wzbudzał pozytywne emocje i zainteresowanie, nie tylko u miłośników tematu.