Samochody 4x4 » Opisy aut 4x4 » Toyota RAV4 II - awanturnicze kombi

Po żmudnych godzinach spędzonych w pracy, człowiek potrzebuje chwili odpoczynku i poczucia prawdziwej wolności. Od tego jest bulwarowe kombi, zwane RAV4.
Więcej zdjęć Toyoty RAV4 II w naszej galerii »
Każdy z nas chce czasem odejść od ponurej codzienności i zająć się czymś naprawdę przyjemnym. Jedni wsiadają do swoich sportowych bolidów, inni do potężnych off-roaderów. Są też tacy, którzy nie mają odpowiednich środków na posiadanie auta „dla zabawy” i muszą się zadowolić samochodem eksploatowanym na co dzień. Dla takich ludzi wymyślono właśnie Toyotę RAV4 II - samochód, którego dewizą jest wszechstronność zastosowań.
Muskularne nadwozie
Stylizacja karoserii to mocna strona auta. Projekt ma już ponad 7 lat (debiut drugiej generacji w 2000 roku), ale wciąż podoba się właściwie każdemu. W podniesionym nadwoziu typu kombi zastosowano agresywnie wyglądający przód, muskularne błotniki i tył rodem z prawdziwych off-roaderów (klapa z „zapasówką” otwierana na bok). Te „terenowe” elementy podobają się klientom, którzy cenią aktywny tryb życia i chcą się wyróżniać w tłumie. Auta po liftingu z 2004 roku mają kierunkowskazy umieszczone w światłach, nowe zderzaki i inny kształt lamp tylnych.
Funkcjonalna kabina 5d
Do wyboru mamy dwie wersje nadwoziowe. Ta 3-drzwiowa, niestety, nie grzeszy przestronnością. To typ wyraźnie rekreacyjny, do zabawy, w którym powinno się podróżować jedynie w dwie osoby. Śmieszna długość 3,76 m pozwala zapomnieć o dużej ilości miejsca z tyłu oraz w bagażniku. Na całe szczęście mamy możliwość przesuwania kanapy, ale czy tak, czy siak, nie powiększymy tym rozmiarów nadwozia. Co innego wersja 5-drzwiowa. 50 cm więcej wyraźnie czuć z tyłu i w przestrzeni bagażowej (400-520 l). Ta opcja jest może mniej „awanturnicza”, ale pozwala używać auta także dla rodziny. Na pochwałę zasługuje wzornictwo wnętrza, użyte materiały i ergonomia obsługi. W 5d jest także mnóstwo schowków.Rewelacyjna "benzyna" i udany diesel
Podstawowy silnik 1.8 nie dostarcza zbyt dużo radości, a do tego występuje wyłącznie z napędem 4x2. O wiele ciekawszą alternatywą jest motor 2.0/150 KM. Technika zmiennych faz rozrządu VVT-i sprawia, że auto doskonale przyspiesza od samego „dołu”, a 100 km/h pojawia się na liczniku po niecałych 10 sekundach! I jeszcze to wspaniałe brzmienie! Dzięki temu silnikowi człowiek czuje, że jest prawdziwie wolny i niczym nie musi się przejmować. No, może tylko drogim paliwem, którego jednostka nie oszczędza (spalanie przy ostrej jeździe - 15-16 l/100 km). Na szczęście w ofercie jest także diesel, i to naprawdę udany. 116-konny Common Rail wszedł do produkcji w 2002 roku i stał się najchętniej kupowaną jednostką. I nie ma się czemu dziwić, bo motor D-4D doskonale łączy dynamikę (12 s do „setki”) i ekonomię (8 l/100 km). Ale to jednak diesel…Niczym gokart na szczudłach
RAV-ka obala stereotypy terenowych zawieszeń. To auto nie buja się wjeżdżając w większą dziurę i nie ma problemów z ostrymi zakrętami. Nie mając tak dużego prześwitu, mogłoby uchodzić za całkiem niezły pojazd „pseudosportowy”. Doskonałe prowadzenie zmniejsza nieco komfort, ale i tak najważniejsza jest radość z jazdy. I to nie tylko na utwardzonych drogach. Samochód nie ma problemów z szybką jazdą także polnymi szlakami, gdzie nieoceniony okazuje się napęd obu osi. W trudniejszy teren lepiej się nie wybierać, bo taka „wolność” może nas sporo kosztować…Bezawaryjność ponad normę, ale...
Samochód jest zbudowany solidnie i przy „normalnej” eksploatacji awarie są rzadkością. Jedynie silnik 2.0 D-4D może nas narazić na nieznaczne wydatki. Gdy częściej będziemy odwiedzać bezdroża, pojawią się uszkodzenia dwumasowego koła zamachowego i podpory tylnego dyferencjału. Oba podzespoły to drogie części, a i naprawa może się okazać kłopotliwa. Do forsowania terenu lepiej więc wybrać starszego Land Cruisera. Koszty utrzymania są w nim wyraźnie wyższe (pomimo dużej niezawodności), a na asfalcie nie zapewnia on tyle frajdy.
Więcej zdjęć Toyoty RAV4 II w naszej galerii »
Stylizacja karoserii to mocna strona auta. Projekt ma już ponad 7 lat (debiut drugiej generacji w 2000 roku), ale wciąż podoba się właściwie każdemu. W podniesionym nadwoziu typu kombi zastosowano agresywnie wyglądający przód, muskularne błotniki i tył rodem z prawdziwych off-roaderów (klapa z „zapasówką” otwierana na bok). Te „terenowe” elementy podobają się klientom, którzy cenią aktywny tryb życia i chcą się wyróżniać w tłumie. Auta po liftingu z 2004 roku mają kierunkowskazy umieszczone w światłach, nowe zderzaki i inny kształt lamp tylnych.
Do wyboru mamy dwie wersje nadwoziowe. Ta 3-drzwiowa, niestety, nie grzeszy przestronnością. To typ wyraźnie rekreacyjny, do zabawy, w którym powinno się podróżować jedynie w dwie osoby. Śmieszna długość 3,76 m pozwala zapomnieć o dużej ilości miejsca z tyłu oraz w bagażniku. Na całe szczęście mamy możliwość przesuwania kanapy, ale czy tak, czy siak, nie powiększymy tym rozmiarów nadwozia. Co innego wersja 5-drzwiowa. 50 cm więcej wyraźnie czuć z tyłu i w przestrzeni bagażowej (400-520 l). Ta opcja jest może mniej „awanturnicza”, ale pozwala używać auta także dla rodziny. Na pochwałę zasługuje wzornictwo wnętrza, użyte materiały i ergonomia obsługi. W 5d jest także mnóstwo schowków.Rewelacyjna "benzyna" i udany diesel
Podstawowy silnik 1.8 nie dostarcza zbyt dużo radości, a do tego występuje wyłącznie z napędem 4x2. O wiele ciekawszą alternatywą jest motor 2.0/150 KM. Technika zmiennych faz rozrządu VVT-i sprawia, że auto doskonale przyspiesza od samego „dołu”, a 100 km/h pojawia się na liczniku po niecałych 10 sekundach! I jeszcze to wspaniałe brzmienie! Dzięki temu silnikowi człowiek czuje, że jest prawdziwie wolny i niczym nie musi się przejmować. No, może tylko drogim paliwem, którego jednostka nie oszczędza (spalanie przy ostrej jeździe - 15-16 l/100 km). Na szczęście w ofercie jest także diesel, i to naprawdę udany. 116-konny Common Rail wszedł do produkcji w 2002 roku i stał się najchętniej kupowaną jednostką. I nie ma się czemu dziwić, bo motor D-4D doskonale łączy dynamikę (12 s do „setki”) i ekonomię (8 l/100 km). Ale to jednak diesel…Niczym gokart na szczudłach
RAV-ka obala stereotypy terenowych zawieszeń. To auto nie buja się wjeżdżając w większą dziurę i nie ma problemów z ostrymi zakrętami. Nie mając tak dużego prześwitu, mogłoby uchodzić za całkiem niezły pojazd „pseudosportowy”. Doskonałe prowadzenie zmniejsza nieco komfort, ale i tak najważniejsza jest radość z jazdy. I to nie tylko na utwardzonych drogach. Samochód nie ma problemów z szybką jazdą także polnymi szlakami, gdzie nieoceniony okazuje się napęd obu osi. W trudniejszy teren lepiej się nie wybierać, bo taka „wolność” może nas sporo kosztować…Bezawaryjność ponad normę, ale...
Samochód jest zbudowany solidnie i przy „normalnej” eksploatacji awarie są rzadkością. Jedynie silnik 2.0 D-4D może nas narazić na nieznaczne wydatki. Gdy częściej będziemy odwiedzać bezdroża, pojawią się uszkodzenia dwumasowego koła zamachowego i podpory tylnego dyferencjału. Oba podzespoły to drogie części, a i naprawa może się okazać kłopotliwa. Do forsowania terenu lepiej więc wybrać starszego Land Cruisera. Koszty utrzymania są w nim wyraźnie wyższe (pomimo dużej niezawodności), a na asfalcie nie zapewnia on tyle frajdy.
źródło: Tekst: autor; zdjęcia: Toyota
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Toyota RAV4 II - awanturnicze kombi
Podobne: Toyota RAV4 II - awanturnicze kombi




Podobne galerie: Toyota RAV4 II - awanturnicze kombi
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Toyota
Newsletter
Galerie zdjęć

