Samochody 4x4  »  Aktualności  »  Robby Gordon i jego pomarańczowa bestia - gotowi do Dakaru 2013
Robby Gordon przed Dakarem 2013

Robby Gordon i jego pomarańczowa bestia - gotowi do Dakaru 2013

2012-12-09 - Ł. Kręcichwost     Tagi: Hummer, Dakar, 4x4, Gordon
Kolejna, już 35 edycja Rajdu Dakar zbliża się wielkimi krokami. I kiedy u większości śmiertelników, wskutek nadchodzących świąt, panuje lekkie oderwanie od rzeczywistości, to w zespołach biorących udział w tym prestiżowym rajdzie, ostatnie przygotowania idą pełną parą, a każdy twardo stąpa po ziemi. Jednym z takim teamów jest SPEED Energy/Toyo Tires/MAPEI HUMMER z Robby’m Gordonem na pokładzie! Przed Gordonem oraz jego pilotem - Kellon’em Walchem ponad 8000, zabójczych kilometrów wiodących przez Peru, Argentynę z metą w chilijskim Santiago. Kilka dni temu, dokładnie mówiąc to 2 grudnia, rejestracja zespołu SPEED Energy/Toyo Tires/MAPEI HUMMER została oficjalnie zatwierdzona. Poprzedzone zostało to dokładną inspekcją A.S.O. dotyczącą systemu odpowiedzialnego za dodatkowy dopływ powietrza.
Zróżnicowane ukształtowanie terenu w Peru będzie prawdziwą próbą sił dla zespołu Gordona. Na początkowych etapach rajdu, team czekają gigantyczne wydmy i nierówny teren wymagający dużego skupienia i umiejętności, by wypracować sobie odpowiednią przewagę nad reszta stawki. Wjazd do Argentyny będzie miał miejsce w Andach, gdzie wysokość i temperatura będą miały ogromny wpływ na maszyny jak i samych kierowców.
Po dniu przerwy, czyli po dniu dziewiątym, na Robby’ego Gordona jak i resztę dakarowej śmietanki, będzie czekał najdłuższy i najbardziej techniczny etap rajdu. Etap, w którym kluczową rolą będzie odgrywała nawigacja. Co więcej, na tym odcinku pojazdy pomocy technicznej nie będą dostępne dla zawodników.Będzie więc to od nich wymagało większej ostrożności i precyzji prowadzenia, co na wąskich, leśnych drogach będzie nie lada wyzwaniem. Wjeżdżając na końcowe odcinki rajdu, zawodnicy znów zmierzą się z wydmami, na których dokona się kolejna selekcja. Jednak tym, którym uda się przetrwać, pozostanie już tylko prosta droga do mety w Santiago.„Jestem strasznie podekscytowany kolejnym startem na trasie tego prestiżowego rajdu. Po raz kolejny będziemy chcieli pokazać światu nasz potencjał, ale także - chcielibyśmy zwyciężyć. Nasze samochody są bowiem wystarczająco dobre, by móc powalczyć o ów zwycięstwo. W zeszłym roku były one najszybsze podczas całego rajdu i na większości punktów kontrolnych wykręcaliśmy najlepsze czasy. Odnieśliśmy pięć zwycięstw jako zespół; dwa z nich zgarnęła ekipa drugiego Hummer’a, zaś pozostałe trzy to nasza zasługa. Teraz jest odpowiednia pora byśmy wrócili i w pełni wykorzystali to, co stworzyliśmy i nad czym pracowaliśmy przez minione siedem lat - byśmy mogli zawalczyć o pierwsze miejsce.” - powiedział Robby Gordon.A tegoroczny Dakar będzie wyjątkowy. Po raz pierwszy w swojej historii rozpocznie się on w Limie, w Peru. 460 pojazdów, z 53 krajów zostanie wysłanych na 14-etapowy, najtrudniejszy wyścig na świecie, którego trasa wieść będzie przez trzy, zachodnie kraje Ameryki Południowej. Zmagania rozpoczną się 5 stycznia, więc odliczanie pora zacząć!



źródło: off-road

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Robby Gordon i jego pomarańczowa bestia - gotowi do Dakaru 2013