Samochody 4x4 » Aktualności » Robby Gordon i jego pomarańczowa bestia - gotowi do Dakaru 2013

Robby Gordon i jego pomarańczowa bestia - gotowi do Dakaru 2013
Kolejna, już 35 edycja Rajdu Dakar zbliża się wielkimi krokami. I kiedy u większości śmiertelników, wskutek nadchodzących świąt, panuje lekkie oderwanie od rzeczywistości, to w zespołach biorących udział w tym prestiżowym rajdzie, ostatnie przygotowania idą pełną parą, a każdy twardo stąpa po ziemi. Jednym z takim teamów jest SPEED Energy/Toyo Tires/MAPEI HUMMER z Robby’m Gordonem na pokładzie! Przed Gordonem oraz jego pilotem - Kellon’em Walchem ponad 8000, zabójczych kilometrów wiodących przez Peru, Argentynę z metą w chilijskim Santiago.
Kilka dni temu, dokładnie mówiąc to 2 grudnia, rejestracja zespołu SPEED Energy/Toyo Tires/MAPEI HUMMER została oficjalnie zatwierdzona. Poprzedzone zostało to dokładną inspekcją A.S.O. dotyczącą systemu odpowiedzialnego za dodatkowy dopływ powietrza.
Zróżnicowane ukształtowanie terenu w Peru będzie prawdziwą próbą sił dla zespołu Gordona. Na początkowych etapach rajdu, team czekają gigantyczne wydmy i nierówny teren wymagający dużego skupienia i umiejętności, by wypracować sobie odpowiednią przewagę nad reszta stawki. Wjazd do Argentyny będzie miał miejsce w Andach, gdzie wysokość i temperatura będą miały ogromny wpływ na maszyny jak i samych kierowców.
Po dniu przerwy, czyli po dniu dziewiątym, na Robby’ego Gordona jak i resztę dakarowej śmietanki, będzie czekał najdłuższy i najbardziej techniczny etap rajdu. Etap, w którym kluczową rolą będzie odgrywała nawigacja. Co więcej, na tym odcinku pojazdy pomocy technicznej nie będą dostępne dla zawodników.Będzie więc to od nich wymagało większej ostrożności i precyzji prowadzenia, co na wąskich, leśnych drogach będzie nie lada wyzwaniem. Wjeżdżając na końcowe odcinki rajdu, zawodnicy znów zmierzą się z wydmami, na których dokona się kolejna selekcja. Jednak tym, którym uda się przetrwać, pozostanie już tylko prosta droga do mety w Santiago.„Jestem strasznie podekscytowany kolejnym startem na trasie tego prestiżowego rajdu. Po raz kolejny będziemy chcieli pokazać światu nasz potencjał, ale także - chcielibyśmy zwyciężyć. Nasze samochody są bowiem wystarczająco dobre, by móc powalczyć o ów zwycięstwo. W zeszłym roku były one najszybsze podczas całego rajdu i na większości punktów kontrolnych wykręcaliśmy najlepsze czasy. Odnieśliśmy pięć zwycięstw jako zespół; dwa z nich zgarnęła ekipa drugiego Hummer’a, zaś pozostałe trzy to nasza zasługa. Teraz jest odpowiednia pora byśmy wrócili i w pełni wykorzystali to, co stworzyliśmy i nad czym pracowaliśmy przez minione siedem lat - byśmy mogli zawalczyć o pierwsze miejsce.” - powiedział Robby Gordon.A tegoroczny Dakar będzie wyjątkowy. Po raz pierwszy w swojej historii rozpocznie się on w Limie, w Peru. 460 pojazdów, z 53 krajów zostanie wysłanych na 14-etapowy, najtrudniejszy wyścig na świecie, którego trasa wieść będzie przez trzy, zachodnie kraje Ameryki Południowej. Zmagania rozpoczną się 5 stycznia, więc odliczanie pora zacząć!
Zróżnicowane ukształtowanie terenu w Peru będzie prawdziwą próbą sił dla zespołu Gordona. Na początkowych etapach rajdu, team czekają gigantyczne wydmy i nierówny teren wymagający dużego skupienia i umiejętności, by wypracować sobie odpowiednią przewagę nad reszta stawki. Wjazd do Argentyny będzie miał miejsce w Andach, gdzie wysokość i temperatura będą miały ogromny wpływ na maszyny jak i samych kierowców.
źródło: off-road
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Robby Gordon i jego pomarańczowa bestia - gotowi do Dakaru 2013
Podobne: Robby Gordon i jego pomarańczowa bestia - gotowi do Dakaru 2013




Podobne galerie: Robby Gordon i jego pomarańczowa bestia - gotowi do Dakaru 2013



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Hummer
Newsletter
Galerie zdjęć