Samochody 4x4 » Aktualności » Rajd Maroka: Makabryczne zabawy miejscowych, Sonik blisko nieszczęścia

Rajd Maroka: Makabryczne zabawy miejscowych, Sonik blisko nieszczęścia
2013-10-15 - P. Krupka Tagi: Sonik, Rajd Maroka
Niemal cały odcinek specjalny drugiego dnia rywalizacji w Rajdzie Maroka przebiegał spokojnie. Rafał Sonik po długiej walce z Sebastienem Souday zdołał zbudować kilka minut przewagi i pewnie zmierzał do mety, kiedy na jego drodze wyrosły zapory z głazów i belek nabitych gwoździami. Na całe szczęście czujność pozwoliła mu uniknąć wypadku.
Dla kapitana Poland National Team drugi etap OiLibya Rally nie zaczął się najlepiej. - Spałem krótko i niespokojnie. Miałem jakieś dziwne sny i rano wstałem w bardzo złej kondycji. Nie byłem fizycznie zmęczony, ale miałem problemy z koncentracją. Uzgodniłem ze samym sobą, że pierwszą część pojadę super ostrożnie. I dobrze zrobiłem, bo podane nam współrzędne nie zgadzały się z rzeczywistością i przez kilkadziesiąt kilometrów nie byłem pewny, czy jadę w dobrym kierunku - relacjonował Rafał Sonik.
Na tym odcinku krakowianin co chwilę zmieniał się na prowadzeniu z Francuzem Sebastienem Souday, ale kiedy zawodnicy wjechali w góry, Polak zostawił rywala w tyle, pewnie zmierzając po kolejne etapowe zwycięstwo. Na drodze czekało go jednak jeszcze kilka mrożących krew w żyłach niespodzianek.
- Końcówka etapu była dramatyczna. Tuż przed 200. kilometrem miejscowi ustawili dwie zapory z głazów. Kilka kilometrów dalej trafiłem na następną, a potem jeszcze następną z belek nabitych gwoździami. To nie był jednak koniec, bo jadąc 120 km/h w ostatniej chwili dostrzegłem rozpiętą nad drogą linę. Zdążyłem tylko schować głowę za owiewkę, która przyjęła uderzenie. Widziałem, że lina jest czarna, gdybym zobaczył srebrny kolor, połyskujący w słońcu, to chyba umarłbym na zawał, zanim bym do niej dojechał - opowiadał z przejęciem Sonik.
Takie sytuacje miały już miejsce w przeszłości, kiedy trasa Rajdu Dakar prowadziła przez bezdroża Afryki. To pokazuje, że przeniesienie rywalizacji do Ameryki Południowej było słuszną decyzją. - Przeszkody były ustawione umiejętnie, w miejscach gdzie jedzie się szybko, ale ze względu na zakręt jest ograniczona widoczność. Przy jednej z zapór siedział około 10-letni chłopak. Czekał i patrzył co się stanie. To naprawdę niebezpieczne i makabryczne zabawy miejscowych. Dostałem przez to mocno w kość - podsumował zdobywca Pucharu Świata.
Z trasą drugiego etapu świetnie poradzili sobie Marek Dąbrowski i Jacek Czachor, którzy dotarli na metę z ósmym czasem w stawce samochodów. Jakub Przygoński z powodu infekcji ponownie nie wyjechał na trasę, a obydwie polskie ciężarówki wciąż są na odcinku specjalnym.
Wyniki 2. etapu Rajdu Maroka:
1. Rafał Sonik 3:31.44
2. Sebastien Souday + 3.16
3. Mohammed Abu-Issa + 3.58
Klasyfikacja po dwóch etapach:
1. Rafał Sonik (POL) 6:53.40
2. Sebastien Souday (FRA) + 11.00
3. Camelia Liparotti (ITA) + 1:16.40
Na tym odcinku krakowianin co chwilę zmieniał się na prowadzeniu z Francuzem Sebastienem Souday, ale kiedy zawodnicy wjechali w góry, Polak zostawił rywala w tyle, pewnie zmierzając po kolejne etapowe zwycięstwo. Na drodze czekało go jednak jeszcze kilka mrożących krew w żyłach niespodzianek.
Takie sytuacje miały już miejsce w przeszłości, kiedy trasa Rajdu Dakar prowadziła przez bezdroża Afryki. To pokazuje, że przeniesienie rywalizacji do Ameryki Południowej było słuszną decyzją. - Przeszkody były ustawione umiejętnie, w miejscach gdzie jedzie się szybko, ale ze względu na zakręt jest ograniczona widoczność. Przy jednej z zapór siedział około 10-letni chłopak. Czekał i patrzył co się stanie. To naprawdę niebezpieczne i makabryczne zabawy miejscowych. Dostałem przez to mocno w kość - podsumował zdobywca Pucharu Świata.
Z trasą drugiego etapu świetnie poradzili sobie Marek Dąbrowski i Jacek Czachor, którzy dotarli na metę z ósmym czasem w stawce samochodów. Jakub Przygoński z powodu infekcji ponownie nie wyjechał na trasę, a obydwie polskie ciężarówki wciąż są na odcinku specjalnym.
Wyniki 2. etapu Rajdu Maroka:
1. Rafał Sonik 3:31.44
2. Sebastien Souday + 3.16
3. Mohammed Abu-Issa + 3.58
Klasyfikacja po dwóch etapach:
1. Rafał Sonik (POL) 6:53.40
2. Sebastien Souday (FRA) + 11.00
3. Camelia Liparotti (ITA) + 1:16.40
źródło: inf. prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Rajd Maroka: Makabryczne zabawy miejscowych, Sonik blisko nieszczęścia
Podobne: Rajd Maroka: Makabryczne zabawy miejscowych, Sonik blisko nieszczęścia




Podobne galerie: Rajd Maroka: Makabryczne zabawy miejscowych, Sonik blisko nieszczęścia



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter