Rajd Baja Polonia - wyniki pierwszego odcinka specjalnego

Załoga Grajek/Ciepły zaliczyła najszybszy przejazd pierwszego odcinka specjalnego rajdu Baja Polonia 2009. Ich wynik to 524,4 sekundy.

Najszybsi w poszczególnych klasach:

E2 (motor): Tosenovsky Vlastimil Jr. - 508,8 sekundy
2K (quad): Kubiena Tomas - 497,9 sekundy
4K (quad): Polasek Jaroslav - 577,5 sekundy
T1: Grajek/Ciepły - 524,4 sekundy
T2: Chytka Victor/Korec Vlasta - 559,5 sekundy
TH: Wiciński Grzegorz/Rybak Radosław - 576,4 sekundy
Open: Woźniak Mirosław/Żak Sławomir - 622,7 sekundy

Po oficjalnej Ceremonii Startu, która odbyła się na Rynku w Rzeszowie, zawodnicy rozpoczęli rywalizację na pierwszym odcinku specjalnym rajdu Baja Polonia 2009. Walcząc z czasem, uczestnicy musieli zmagać się również z 30 stopniowym upałem i  unoszącym się w powietrzu, dławiącym kurzem. Robert Łyżwa, który startując w z pilotem Michałem Krotiukiem na mecie Prologu pojawił się jako trzeci, podsumowuje:

Pierwszy odcinek niepotrzebnie przejechaliśmy tak szybko, chaotycznie, zamiast podejść do niego na spokojnie. A przecież generalnie trasa nie była zaskakująca ani ciężka. Prolog był bardzo dobrze oznaczony w porównaniu z poprzednimi rajdami RMPST. Nasz samochód sprawuje się dobrze. Nic się na razie nie zepsuło. Nie ma co jednak ukrywać, że trochę jest za słaby... Grzegorz Szwagrzyk, kierowca załogi nr 108 z klasy T2, która pokonała trasę w 623,5 sekund zdradził, że dodatkowe sekundy straty były wynikiem dużego promienia skrętu ich samochodu, który uniemożliwił szybką reakcję na zaskakujący, bardzo ostry zakręt w lewo. Trasa nie miała za to tajemnic przed załogą Dariusz Żyła/Małgorzata Żyła, która pierwszy odcinek specjalny pokonywała z licznikiem wskazującym nawet ponad 130 km/h. Załoga liczy, że sobotni przejazd będzie jeszcze szybszy.

Dzisiaj o godzinie 8:00 zawodnicy rozpoczęli rywalizację w 1 Etapie rajdu, na który składają się trzy odcinki specjalne rozgrywane w okolicy Nowej Dęby, których łączna długość wynosi około 200 kilometrów. Robert Łyżwa przed wyjazdem na trasę przewidywał, że dzisiejszy dzień będzie wymagać od zawodników bardzo dobrej kondycji, dalej bowiem wysokie temperatury dają się we znaki. Trzeciego dnia będziemy już chyba wsiadać do samochodów z opadniętymi rękami - prorokuje Łyżwa.