Samochody 4x4  »  Aktualności  »  Pustynny surfing, Sonik buduje przewagę
Rafał Sonik

Pustynny surfing, Sonik buduje przewagę

2014-04-09 - P. Krupka     Tagi: Sonik, Abu Dhabi Desert Challenge
Rafał Sonik pozostaje bezkonkurencyjny w pierwszej rundzie Pucharu Świata FIM. We wtorek kapitan Poland National Team wygrał już trzeci etap rywalizacji na pustyni wokół Abu Zabi i powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej. - Przez chwilę widziałem dziś w oddali za sobą dwóch konkurentów. Ten widok tak mnie zmobilizował, że szybko im uciekłem i do mety dotarłem już samotnie - relacjonował.
Rafał SonikRafał Sonik
Po dwóch niezbyt szczęśliwych dniach, cała rajdowa stawka w końcu spokojnie i bez wypadków dotarła do mety odcinka specjalnego. Pustynia pokazała swoje łagodniejsze oblicze. - Dzisiaj w trakcie jazdy zobaczyłem na wysokiej wydmie śmigłowiec ratunkowy z niepracującym śmigłem - znak, że nic się nie dzieje. To było bardzo relaksujące uczucie, które w perspektywie ostatnich wydarzeń było mi potrzebne i pozwoliło się uspokoić - mówił Rafał Sonik.

Krakowianin trzeci etap rywalizacji wygrał o włos z Mohammedem Abu-Issą. - To niesamowite, że na dystansie 256 kilometrów, dzieliły nas zaledwie 22 sekundy - dziwił się quadowiec. - Jednocześnie bardzo się cieszę, że znów byłem pierwszy, bo nie uniknąłem przygód. Na jednej z wydm mój quad skantował i przewrócił się na bok. Innym razem nie widziałem szczytu wydmy i zabrakło mi pół metra żeby do niego dojechać. Straciłem więc kilka minut na ponowny podjazd, a mimo to powiększyłem przewagę nad Kariakinem. Mogę teraz skoncentrować się na tym, by nie popełniać błędów i jeszcze trochę podkręcić tempo.

Broniący Pucharu Świata „SuperSonik” przyznał również, że we wtorek po raz pierwszy od początku zmagań w Abu Dhabi Desert Challenge odczuwał przyjemność z jazdy. - Wczoraj pustynia była groźna i podła. Dziś co prawda męcząca i wciąż powykręcana, ale dużo fajniejsza. Można było surfować po wydmach. Uwielbiam ten rajd!

- Miałem śmieszną sytuację. Podjeżdżaliśmy z motocyklistą pod tę samą wydmę z dwóch stron i prawie zderzyliśmy się na szczycie. Na szczęście uniknęliśmy kraksy. Jak widać nawet na rozległej pustyni może dojść do zderzenia - zakończył ze śmiechem Sonik.
Wyniki 3. etapu:
1. Rafał Sonik (POL) 3:59.02
2. Mohammed Abu-Issa (QAT) + 0.22
3. Siergiej Kariakin (RUS) + 03.25
Klasyfikacja generalna:
1. Rafał Sonik (POL) 12:44.13
2. Siergiej Kariakin (RUS) + 34.59
3. Mohammed Abu-Issa (QAT) + 1:28.16



źródło: inf. prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Pustynny surfing, Sonik buduje przewagę