Nissan X-Trail II - poprawiony z konieczności

Klasa lekkich SUV-ów rozwija się w błyskawicznym tempie. Aby nie pozostać w tyle, Nissan zaprezentował niedawno drugą, poprawioną generację swojego X-Traila. Kiedy w 2000 roku zadebiutował pierwszy X-Trail, auto chwalono za funkcjonalne wnętrze, udane podwozie i ogólnie dopracowaną konstrukcję. Teraz, gdy oferta SUV-ów jest bogata jak właściciel Maybacha, samochód mocno odstaje od konkurencji, nie tylko tej japońskiej. Z pomocą przychodzi (a może przyjeżdża) jednak kolejne wcielenie, które lepiej przystosowano do walki o europejskiego klienta. Mimo to, dostępny zaledwie od kilku miesięcy model, nie stracił lekko topornego charakteru poprzednika, co widać szczególnie z zewnątrz. Kamlot na czterech kołach

Stylistyka auta jest jedynie face liftingiem poprzednika. Kwadratowa bryła nadwozia, kanciaste kształty poszczególnych elementów czy wyraźnie zaznaczone nadkola są niemalże żywcem przejęte z pierwszej generacji auta. Niewielkie zmiany objęły głównie unowocześnienie prostych w formie lamp i modyfikacje zderzaków, dodające im muskularności. W linii bocznej pojawiło się za to lekkie i, tak jak całe nadwozie, kanciaste załamanie za słupkiem C. Kto woli ekstrawaganckie, opływowe i de facto mniej pasujące do terenówki kształty, powinien zajrzeć do salonów konkurencji. Równowaga wad i zalet

Wnętrze pojazdu jest niewiele przestronniejsze od tego w poprzedniku, tak więc tu auto nieco ustępuje swoim rywalom. Przewyższa ich za to pojemnością bagażnika - 603 litry (lub 479 ze specjalnymi szufladkami) to absolutny rekord w klasie małych SUV-ów, podkreślony ponadto niskim progiem załadunku. Z pierwszego wcielenia auto przejęło też udane wykonanie, bardzo dużą ilość schowków i prostotę obsługi, nie zmąconą tym razem umiejscowieniem zegarów na środku. Minus należy się za to zbyt topornej stylizacji, jakby z poprzedniej epoki i poziomowi wyprofilowania foteli.Europo witaj nam

Mariaż Nissana z francuskim Renault widać pod maską X-Traila. 173-konna (dostępna także 150-), 2-litrowa jednostka wysokoprężna dCi doskonale łączy dynamiczne przyspieszanie (sprint do „setki” w 10 sekund) i świetną elastyczność (zasługa aż 360 Nm) z przyzwoitym spalaniem na poziomie zaledwie 7-8 l ON/100 km. Francuskie geny mogą się niestety ujawnić podczas próby uruchomienia samochodu - przypadki zbyt długiego oczekiwania na włączenie się silnika nie są jednostkowe, co rodzi obawy o awaryjność tej jednostki… Dla wielbicieli „benzynówek” przygotowano silniki 2.0/140 KM i 2.5/165 KM.Układ kierowniczy psuje opinię

Nawierzchnia naszych dróg raczej szybko się nie poprawi, o czym pomyślał Nissan projektując zawieszenie X-Traila II. Po wcześniejszym modelu pozostały dobre właściwości jezdne, ale teraz mamy do dyspozycji jeszcze niezły komfort jazdy. Do zalet podwozia należą także jego zdolności terenowe - znany m.in. z Qashqaia układ All Mode 4x4-i, połączony z przyzwoitym prześwitem (20 cm) i w miarę dobrymi kątami nadwozia, dają stosunkowo spore możliwości. Naprawdę dobrą opnię o podwoziu psuje jednak układ kierowniczy, którego precyzja pasuje bardziej do prawdziwej terenówki niż SUV-a.Dość tanio, ale czy solidnie?

X-Traila kupimy już za 97 900 zł, co jest stosunkowo przystępną ofertą. Na plus zasługuje także trzyletnia gwarancja mechaniczna, typowa dla aut japońskich. Po dodaniu do tego niskiej utraty wartości, spowodowanej opinią o poprzedniku, otrzymujemy bardzo atrakcyjny samochód typu SUV. Tylko ten francuski silnik mógłby działać lepiej…