Samochody 4x4 » Opisy aut 4x4 » Mercedes-Benz Unimog u400 - stworzony by rządzić w terenie

Mercedes-Benz Unimog u400 - stworzony by rządzić w terenie
2011-05-25 - A. Ruciński Tagi: Mercedes, 4x4, Mercedes Unimog
Zbyt grząska nawierzchnia, zbyt strome wzgórze? Nie ma miejsca, do którego nie dotrze Unimog U 400. Transport drewna to tylko jedna z wielu jego misji specjalnych, przeprowadzanych w Lesie Turyńskim w Niemczech.
Za kierownicą Unimoga U 400 Jens Seiner potrafi odkryć proste recepty na problemy, które zdają się nie mieć rozwiązania. Aby sprawnie wywozić drewno z lasu i dostarczać je do odległych zakładów obróbki drzewnej, wykorzystuje on dwie formy transportu. Wyposażony w żuraw Unimog służy do zbierania pni drzew, a dodatkowa skrzynia ładunkowa - do ich przewożenia. Układanie pni bezpośrednio w kontenerze nie wymaga dodatkowego przeładunku. W ten sposób Jens Seiner - właściciel warsztatu samochodowego - piecze dwie pieczenie na jednym ogniu. - Nie ma obaw co do zabezpieczenia dwumetrowych pni czy przeciążenia pojazdu. W drodze powrotnej zawsze można załadować złom, gruz lub inne odpadki, by nie wracać z pustym kontenerem - mówi Seiner. I oszczędza paliwo. Unimog U 400 z 4,2-litrowym, czterocylindrowym silnikiem Diesla o mocy 130 kW (177 KM) potrzebuje około 11 litrów oleju napędowego na godzinę pracy. To znacznie mniej niż ciężarówka do przewozu drewna na długich dystansach. Unimog z pomysłowym, hydraulicznym żurawiem to niezbędny pomocnik warsztatu Jensa Seinera. Napęd na cztery koła i wyjątkowa zwrotność pozwalają mu bez trudu przedzierać się przez błotniste lub zaśnieżone szlaki i dotrzeć tam, gdzie nie dojedzie żadna ciężarówka. - Pogoda nie ma znaczenia. 30-tonowym Unimogem mogę zbierać drewno z każdego zakątka Lasu Turyńskiego. Nim dotrę do utwardzonej drogi, czeka już na mnie ładowarka zabierająca dwa pełne kontenery drewna. Taki sposób transportu jest bardziej opłacalny - podkreśla Jens Seiner. Przez okrągły rok zbiera on drewno z nadleśnictwa położonego na terenie Lasu Turyńskiego, zajmującego powierzchnię blisko 50 tys. akrów i dostarczającego około 78,5 tys. metrów sześciennych drzewa rocznie. Gdy Unimog nie pracuje akurat przy załadunku drewna, służy Seinerowi do odśnieżania dróg i leśnych ścieżek w pobliżu torów kolejowych. Sprawdza się także przy koszeniu poboczy i terenów zielonych, budowie dróg czy holowaniu aut. Do wykonywania każdego z tych zajęć entuzjasta Unimoga dysponuje specjalnymi narzędziami, montowanymi do samochodu, m.in.: pługiem, piaskarką, zbiornikiem na wodę, nożami oraz dźwigiem.
60 lat temu, dokładnie 3 czerwca 1951 roku, pierwszy Mercedes-Benz Unimog zjechał z taśmy produkcyjnej fabryki w Gaggenau. Unikalna koncepcja i ogromna wytrzymałość - oto cechy, dzięki którym "pojazd uniwersalny” (niem. Universal-Motor-Gerät, skąd wzięła się popularna nazwa Unimog) zbudował swój legendarny wizerunek. Z tej okazji Mercedes-Benz organizuje niezapomniane spotkanie dla miłośników i właścicieli wszystkich generacji modelu. 4 czerwca br. sześćdziesiąt aut weźmie udział w Rajdzie Unimoga, a 5 czerwca odbędą się jubileuszowe uroczystości w Muzeum Unimoga w Gaggenau (www.unimog-museum.com). Dodatkowe informacje wraz z formularzem uczestnictwa w spotkaniu znajdują się pod adresem www.mercedes-benz.com/unimog-60jahre.
Za kierownicą Unimoga U 400 Jens Seiner potrafi odkryć proste recepty na problemy, które zdają się nie mieć rozwiązania. Aby sprawnie wywozić drewno z lasu i dostarczać je do odległych zakładów obróbki drzewnej, wykorzystuje on dwie formy transportu. Wyposażony w żuraw Unimog służy do zbierania pni drzew, a dodatkowa skrzynia ładunkowa - do ich przewożenia. Układanie pni bezpośrednio w kontenerze nie wymaga dodatkowego przeładunku. W ten sposób Jens Seiner - właściciel warsztatu samochodowego - piecze dwie pieczenie na jednym ogniu. - Nie ma obaw co do zabezpieczenia dwumetrowych pni czy przeciążenia pojazdu. W drodze powrotnej zawsze można załadować złom, gruz lub inne odpadki, by nie wracać z pustym kontenerem - mówi Seiner. I oszczędza paliwo. Unimog U 400 z 4,2-litrowym, czterocylindrowym silnikiem Diesla o mocy 130 kW (177 KM) potrzebuje około 11 litrów oleju napędowego na godzinę pracy. To znacznie mniej niż ciężarówka do przewozu drewna na długich dystansach. Unimog z pomysłowym, hydraulicznym żurawiem to niezbędny pomocnik warsztatu Jensa Seinera. Napęd na cztery koła i wyjątkowa zwrotność pozwalają mu bez trudu przedzierać się przez błotniste lub zaśnieżone szlaki i dotrzeć tam, gdzie nie dojedzie żadna ciężarówka. - Pogoda nie ma znaczenia. 30-tonowym Unimogem mogę zbierać drewno z każdego zakątka Lasu Turyńskiego. Nim dotrę do utwardzonej drogi, czeka już na mnie ładowarka zabierająca dwa pełne kontenery drewna. Taki sposób transportu jest bardziej opłacalny - podkreśla Jens Seiner. Przez okrągły rok zbiera on drewno z nadleśnictwa położonego na terenie Lasu Turyńskiego, zajmującego powierzchnię blisko 50 tys. akrów i dostarczającego około 78,5 tys. metrów sześciennych drzewa rocznie.
źródło: mercedes
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Mercedes-Benz Unimog u400 - stworzony by rządzić w terenie
Podobne: Mercedes-Benz Unimog u400 - stworzony by rządzić w terenie




Podobne galerie: Mercedes-Benz Unimog u400 - stworzony by rządzić w terenie



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Mercedes
Galerie zdjęć
Newsletter