Land Rover Range Rover Sport - Król usportowiony

Range Rovera uważa się za króla luksusowych off-roaderów. Wersja Sport ma być ofertą dla dynamiczniejszych bogaczy. Czy to ma sens? Okazuje się, że ma, bo takie auta jak Porsche Cayenne czy BMW X5 stały się niebywale popularne. Land Rover, nie chcąc zostać w tyle, w 2005 roku zaprezentował Range Rovera Sport. Po Defenderze, Freelanderze, Discovery i Range Roverze, jest to piąty pojazd brytyjskiej marki. Masywność z nutką sportu

Wygląd Sporta niewiele różni się od „zwykłego” Range’a - jest potężny, bardzo kwadratowy i robi wrażenie. Aby podkreślić dynamiczny charakter zastosowano tu m.in. atrapę chłodnicy z perforowanymi żebrami, wloty powietrza na przednich błotnikach oraz dwie chromowane rury wydechowe. Co prawda do „zwykłego” RR najlepiej pasują spokojne, eleganckie kolory np. srebrny, to Sport najlepiej wygląda w tych jaskrawych, szczególnie w pomarańczowym. Sporo miejsca i brytyjski styl

Sport został zbudowany na płycie podłogowej modelu Discovery 3 i jest krótszy od RR o 184 mm. Mimo to w kabinie jest mnóstwo miejsca, a bagażnik ma całkowicie wystarczające 450 litrów pojemności (95 l mniej niż w Range’u). Jakość wykonania oraz montażu stoją na najwyższym poziomie. Deska rozdzielcza oraz tunel środkowy prezentują typowo landroverowski styl. Dzięki temu obsługa nie nastręcza problemów. Wysoka pozycja za kierownicą daje dobrą widoczność, ale nie każdemu to odpowiada.Serca mocne jak dzwon

Pod maską mogą pracować silniki 2.7 D/190 KM, 4.4/300 KM, 4.2/390 KM oraz 3.6 TdV8/272 KM. Sportowi tradycjonaliści wybiorą z pewnością któregoś z „benzyniaków”, jednak ja polecam udanego diesla (oczywiście tego mocniejszego, bo motor 2.7 wg mnie w ogóle nie pasuje do tego auta). Wprowadzona w 2007 roku jednostka, rozpędza prawie 3-tonowego (!) kolosa do „setki” w 9 s, a przestaje przyspieszać dopiero przy 209 km/h. 14 l oleju napędowego na 100 km to i tak przyzwoita wartość. Musi przecież napędzać spory kawał kwadratu! Podkreślić trzeba wyśmienitą elastyczność jednostki, a to za sprawą aż 640 Nm, przy czym 500 jest osiągane już poniżej 1500 obr./min! Co ważne, nie słychać tu warkotu diesla.Zawieszenie jest udane… ale masa robi swoje

Niezależne, pneumatyczne zawieszenie zapewnia doskonały komfort jazdy oraz niezłe prowadzenie. Układ jezdny pozwala na dynamiczne pokonywanie zakrętów, jednak spora „nadwaga” konstrukcji skutkuje sporymi wychyłami nadwozia i „uciekaniem” przodu na zewnątrz łuku. Stabilność jest jednak czołówką w klasie, choć do lżejszych Cayenne i X5 autu sporo brakuje. Hamulce? Świetne. 37 m to wynik godny auta sportowego, a nie terenowego… No właśnie, czy na pewno Sport jest autem terenowym?Problemem są opony

Napęd 4x4, blokady mechanizmów różnicowych, skomplikowany układ napędu Terrain Response oraz dobre parametry terenowe dają autu niezłe możliwości jazdy po bezdrożach. Pokrętłem na tunelu środkowym wybieramy typ nawierzchni, a resztą zajmuje się elektronika. W terenowych wojażach przeszkadzają jednak opony o słabo rozwiniętym (czytaj szosowym) bieżniku. Poza tym drogie auto oznacza drogie podzespoły, dlatego trzeba bardzo uważać…Dużo Range’a, trochę sportu i bardzo wysoka cena

Sport to rozwinięcie drogiego Range Rovera, więc cena nie powinna być zaskoczeniem. Co za to dostajemy? Wszystko. Przestronność, luksus, świetne zawieszenie, niezłe możliwości terenowe, supermocne silniki i hamulce oraz, co bardzo ważne, prestiż.