Samochody 4x4  »  Opisy aut 4x4  »  Land Rover Freelander II - Kosztowne połączenie
Land Rover Freelander II

Land Rover Freelander II - Kosztowne połączenie

2007-12-25 - K. Spychalski     Tagi:
Freelander II łączy cechy kompaktowego kombi i eleganckiej limuzyny z dobrymi własnościami jezdnymi nie tylko na asfalcie. Szkoda tylko, że tyle kosztuje.

Więcej zdjęć Land Rovera Freelandera II w naszej galerii »
Choć zaprezentowany w 1997 roku Freelander pierwszej generacji był swego czasu najlepiej sprzedającym się małym SUV-em w Europie, to jego konstrukcja z biegiem lat stała się mocno podstarzała, a na rynku pojawiło się mnóstwo nowych rywali. Chcąc odzyskać pozycję lidera, Land Rover pokazał pod koniec 2006 roku całkiem nowe wcielenie modelu. Propozycja brytyjskiej marki jest niestety droga, ale ma za to oferować super-wszechstronność. Czy jest tak w istocie, przekonamy się w dalszej części opisu. Więcej Land Rovera

Styliści, projektując nadwozie Freelandera II, chcieli jak najbardziej upodobnić je do największego modelu koncernu, czyli Range Rovera. I trzeba przyznać, że efekt tych prac jest bardzo udany. Auto wygląda solidnie i elegancko, a takie elementy jak osłona pod zderzakiem czy podniesiony prześwit, nadają mu terenowego charakteru. Zrezygnowano tym razem z „odkrytego” wariantu 3-drzwiowego, ponieważ jego sprzedaż nie była zbyt wysoka. Z tylnej klapy zniknęło koło zapasowe, które umieszczono w bagażniku. Niestety w standardzie jest to tylko dojazdówka. Wg mnie - ze względu na cenę - to duży minus.
Wnętrze jak w kompaktowym kombi

Minusem natomiast nie jest z pewnością wykonanie kabiny. Materiały użyte do jej wykończenia zasługują na dużą pochwałę - są prawie identycznej jakości jak te w droższym Discovery. Poza tym wszystko logicznie rozplanowano, nie ma też problemów z czytelnością. Przestronność wnętrza przypomina te w kompaktowym kombi - z przodu mamy do dyspozycji wystarczającą ilość miejsca, z tyłu brakuje jej na nogi, a bagażnik ma sporą pojemność. Podkreślić trzeba także wygodne i dobrze ukształtowane fotele.Diesel dla rodziny

Pod maską znajdziemy 233-konną jednostkę benzynową 3.2 i6 lub 160-konnego diesla 2.2 TD4. Pierwszy z nich to oferta dla lubiących mocniej „przycisnąć” (9 s do „setki”), ale też mających grubszy portfel, bo 13-14 l/100 km to niemało. Ci, którzy cenią sobie ekonomię, wybiorą słabszą jednostkę wysokoprężną. Jest co prawda głośniejsza, ale także bardziej oszczędna - spala średnio niewielkie 7,5 l/100 km. Poza tym jej osiągi są wystarczające - 11,7 s 0-100 km/h i „V-max” równe 181 km/h to wartości więcej niż przyzwoite. Tym jednak, co mnie zaskoczyło, jest potężny moment obrotowy. 400 Nm to zaledwie 10 Nm mniej niż w silniku Toyoty Land Cruiser 3.0 D-4D! Wartość ta zapewnia autu świetną elastyczność oraz niezłe możliwości motoru w terenie.Nie tylko na asfalt

Poprzedni Freelander był terenówką tylko z nazwy, ponieważ na bezdrożach radził sobie bardzo kiepsko. W nowym modelu usunięto ten defekt, bo obok dobrego komfortu i świetnego prowadzenia, mamy do dyspozycji spore możliwości terenowe. Zastosowany w aucie system napędu 4x4 pozwala na jazdę nawet w średnio trudnym terenie! Jest to o tyle dziwne, bo lekkie SUV-y są praktycznie bezradne w terenie. Ten model Land Rovera jest jednak inny… i droższy.Sporo oferuje i sporo kosztuje

Niestety za perfekcyjne połączenie dobrze wykonanego kompaktu z wyśmienicie jeżdżącą terenówką, brytyjski koncern każe sobie płacić krocie. Ceny zaczynają się od 140 tys. zł, a kończą na… 200! To o wiele więcej niż rywale.



źródło: Tekst: autor; zdjęcia: Mototarget

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Land Rover Freelander II - Kosztowne połączenie

Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit