Italian Baja: Samochód i motocykl ORLEN Team na podium!

Samochodowa załoga ORLEN Team - Marek Dąbrowski i Jacek Czachor - zajęła wysokie trzecie miejsce w 21. Italian Baja, eliminacji Pucharu Świata. Rewelacyjnie zaprezentował się również Kuba Przygoński, który wygrał klasyfikację Mistrzostw Europy i zajął trzecie miejsce w Pucharze Świata. Samochodowy ORLEN Team do trzeciego dnia rywalizacji przystępował z trzeciego miejsca i musiał bronić tej pozycji do ostatniego OSowego kilometra przed atakującym Władimirem Wasiliewem. Finalnie bezbłędnie jadący Dąbrowski i Czachor pokonali rosyjski zespół o 18 sekund.

- Pierwszą dzisiejszą pętlę pojechaliśmy trochę zbyt zachowawczo. Wasiliew odrobił do nas kilka sekund i już czuliśmy jego presję. Postanowiliśmy atakować na kolejnych dwóch próbach. Rajd był bardzo szybki, a różnice pomiędzy czołówką sekundowe. Pojechaliśmy jednak wszystko co się dało i mamy podium - mówił Marek Dąbrowski.  

- Zdecydowaliśmy się zdjąć dodatkową osłonę chłodnicy, aby silnik dostawał więcej powietrza przez co zwiększył swą moc. Ryzykowaliśmy zalaniem jednostki napędowej, gdyż jechaliśmy przez bardzo głęboka wodę. Nie mieliśmy jednak innej możliwości. Musieliśmy mocno cisnąć żeby obronić trzecią pozycję. Udało się! Dodatkowo awansowaliśmy na czwarte miejsce w wynikach Pucharu Świata i tracimy tylko jedno oczko do poprzedzającego nas Gadasina - powiedział Jacek Czachor. W rajdzie triumfował Yazeed al-Rajhi - najszybszy na czterech dzisiejszych próbach i siedmiu podczas całego rajdu. Na drugiej pozycji, o 44 sekundy wolniej od lidera przyjechał Boris Gadasin. Debiutującej we Włoszech załodze ORLEN Team do najwyższego stopnia podium zabrakło tylko 1’52.  Po drugiej rundzie Pucharu Świata, Dąbrowski i Czachor awansowali w punktacji łącznej cyklu z piątego na czwarte miejsce.

Kuba Przygoński ukończył pierwszą rundę Pucharu Świata na trzeciej pozycji i jednocześnie wygrał klasyfikację Mistrzostw Europy! Świetnie radzący sobie Polak w Pucharze Świata uplasował się za dwoma lokalnymi kierowcami - zwycięzcą Vannim Cominotto i drugim Alessandro Ruoso.

- Dziś trasa była poprowadzona w odwrotnym kierunku niż wczoraj. Wydawało się, że będzie łatwiej, jednak wcale tak nie było. Ciężko było odwrócić sobie w głowie OSy i odtworzyć układ zakrętów. W konsekwencji przestrzeliłem dwa z nich. Jestem na podium Pucharu Świata i wygrywam w Mistrzostwach Europy, a to niewątpliwie sukces - dodał Kuba Przygoński.

Kolejny rajd, w którym zobaczymy ORLEN Team to długodystansowy Abu Dhabi Desert Challenge startujący 4 kwietnia - trzecia eliminacja samochodowego Pucharu Świata oraz pierwsza runda motocyklowych Mistrzostw Świata FIM.