Iceland Expedition 2008 - powrót do Polski

Po okrążeniu lodowca Vatnajokull od południa, uczestnicy wyprawy „Iceland Expedition 2008” skierowali się na północ w stronę drugiego krańca najdłuższej, terenowej trasy Islandii F910. Jak wiemy już z poprzednich relacji, nie udało im się wjechać na 910'tkę od północy. Po dwóch dniach podróży okazało się, że drugi kraniec trasy też obstawiony jest przez policję, która informuje o zamknięciu drogi do odwołania. Po prostu jest nieprzejezdna i koniec… Relacja Darka - „Kolejne wodospady, wulkaniczne skały, tufy i gorące źródła. Nazwy trudno spamiętać, wszystkie brzmią obco. Off-roadowo jestem trochę rozczarowany, choć zdarzały się trudniejsze odcinki trasy 88. Raz musieliśmy użyć wyciągarki. Jutro na prom.”

Relacja Tomka - „Przejechaliśmy na północ ciekawą trasą. Szutry między dwoma lodowcami. Pięknie. Po drodze, jak zwykle, liczne atrakcje. Teraz biwak 250 km od promu. Rano jedziemy. Ostatnia noc na Islandii. Zimno jak cholera i trochę wieje. Dobrze, że w namiocie jest spokojniej i wreszcie mogę się wyciągnąć.” Dzisiaj członkowie wyprawy płyną promem w kierunku kontynentu europejskiego, jutro natomiast powinni już dopłynąć do Danii. Jedno z zadań, powierzonych członkom wyprawy - Islandzki Test Produktów MORE 4X4 - zakończyło się powodzeniem. A trasa F910? Może w przyszłym roku ktoś podejmie to wyzwanie?