Samochody 4x4  »  Opisy aut 4x4  »  Hyundai Tucson - Dogonić Japonię
Hyundai Tucson

Hyundai Tucson - Dogonić Japonię

2007-12-24 - K. Spychalski     Tagi:
Specjalistą od małych SUV-ów jest od lat Japonia. Dopracowany Tucson z Korei nie chce dać za wygraną.

Więcej zdjęć Hyundaia Tucson w naszej galerii »
Koncern Hyundai/Kia w miarę powstawania nowych modeli, coraz bardziej zagraża europejskiej i japońskiej konkurencji. Debiutujący w 2004 roku duet Kia Sportage/Hyundai Tucson to nie byle jaki przeciwnik na coraz bogatszym rynku małych SUV-ów. Już sam wygląd nie przypomina dawnych kontrowersji koreańskich konstrukcji. Wzór - nieciekawy, efekt - wręcz przeciwnie

Może nie na pierwszy rzut oka, ale widać, że inspiracją do „narysowania” sylwetki Tucsona był większy brat, Santa Fe poprzedniej generacji. Tu jednak stylistykę bardziej stonowano, co miało na celu spodobanie się pojazdu Europejczykom. I rzeczywiście - autu trudno odmówić atrakcyjnego wyglądu. „Terenowe” zderzaki progi i nadkola oraz zwiększony prześwit dodają mu wyrazistego charakteru typowego dla SUV-ów.
Przyzwoita kabina

Duży krok na przód, jeżeli chodzi o koreańskie konstrukcje, widać także we wnętrzu. Kiepskie plastiki i jeszcze gorszy montaż to już przeszłość. Kokpit zbudowano z dobrych materiałów wykończeniowych, które zostały przyzwoicie zmontowane. Stylistycznych fajerwerków brak, ale jest za to bardzo ergonomicznie i poręcznie. Łącznie z lewarkiem skrzyni biegów umieszczonym w konsoli środkowej. Poza tym we wnętrzu Tucsona znajdziemy wystarczająco przestrzeni dla pasażerów, co niestety wpłynęło na pojemność bagażnika. Ma on tylko 325 litry, jednak posiada dobry dostęp ze względu na unoszona oddzielnie szybę.Dwa serca

Na początku kariery aut koreańskich w Europie, montowane w nich silniki często pochodziły z wysłużonych japońskich konstrukcji. Działały bezawaryjnie, ale ich osiągi odbiegały od rywali. W miarę upływu lat Koreańczycy nauczyli się robić dobre jednostki, co widać także w Tucsonie. Mamy tutaj do wyboru 2 litry pojemności zasilane benzyną lub olejem napędowym. Ja polecam tę drugą wersję, bo przy w miarę dobrych osiągach (12 s do 100 km/h) i świetnej elastyczności (dzięki aż 305 Nm) okazuje się cicha i całkiem oszczędna.Stabilny

Dawniej samochody koreańskie kojarzone były z zbyt miękkim zawieszeniem i bujającym się nadwoziem. Widząc, że Europejczycy potrzebują dobrych właściwości jezdnych, Koreańczycy coraz bardziej dopracowywali układ jezdny. Przykładem sukcesu jest także Tucson, który przy dobrym wybieraniu nierówności oferuje świetne prowadzenie i niezłą kierowalność.Uwaga na podwozie

No dobra, na asfalcie wszystko „spoko”, a jak na bezdrożach? Tutaj możemy przeżyć rozczarowanie, bo terenowo wyglądający Tucson radzi sobie tylko w lekkim terenie. Trzeba także uważać na podwozie, bo łatwo coś „urwać” w jeździe na bezdrożach, a wtedy nie będzie już tak „spoko”.

Nie tylko cena

Koreańskie konstrukcje zawsze były tańsze od swych rynkowych rywali, ale za to gorzej dopracowane. Ostatnio jednak Koreańczycy wzięli się do roboty i tworzą coraz lepszych konkurentów dla modeli japońskich i europejskich. Tucson oferuje dużo przestrzeni, dobre podzespoły i wystarczające wyposażenie za bardzo atrakcyjną cenę. To bardzo ciekawa alternatywa dla japońskich SUV-ów!



źródło: Tekst: autor; zdjęcia: Hyundai, Mototarget

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Hyundai Tucson - Dogonić Japonię

Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter