Ford Explorer America Concept na salonie w Detroit

Ford zdecydował się na całkowitą zmianę wizerunku swojej najpopularniejszej terenówki - Explorera. Auto ma być teraz przede wszystkim ekonomiczne (!), co podkreślają zielone detale. To, że ekologia jest teraz w modzie, podkreśliło już mnóstwo koncernów z całego świata. Teraz (a dokładniej na trwającym jeszcze salonie w Detroit) Ford udowadnia, że owa motoryzacyjna moda objęła również potężne amerykańskie terenówki! Otóż najnowszy Explorer ma przekonywać do siebie, nie mocnymi silnikami i wielkim (ciężkim) nadwoziem, a ekonomicznymi rozwiązaniami technicznymi! Na szczęście, nie wpłynęło to na charakterystyczną stylizację modelu. Explorer America Concept (jak sama nazwa wskazuje) został zaopatrzony w amerykański design i kilka detali typowych dla aut koncepcyjnych. Masywność nadwozia podkreśla najbardziej przód pojazdu - wysoki, bardzo „płaski” i z niezwykle wąskimi reflektorami. W prostym tyle uwagę zwracają atrakcyjne lampy o charakterystycznym kształcie. Typowo koncepcyjny styl podkreślają natomiast lusterka i słupki B, których… nie ma. We wnętrzu wita nas 6 osobnych foteli, które na swojej tylnej części mają umieszczone zaokrąglone prostokąty w kolorze zielonym. Tą jakże ekologiczną barwę znajdziemy również na trójwymiarowym kompasie, elementach kierownicy, uchwytach drzwi i w kilku innych miejscach. Warto podkreślić efektowne zegary elektroniczne i nawigację z mapami topograficznymi.Technika - tu najbardziej widać zwrócenie uwagi na ekonomię. Zużycie paliwa zmniejsza (podobno nawet o 30 %) przede wszystkim rezygnacja z ramy nadwozia na rzecz konstrukcji samonośnej oraz nowe silniki zaopatrzone w technologię EcoBoost (turbo+wtrysk). Motory (na szczęście benzynowe) 2.0/275 KM i 3.5/340 KM współpracować będą z 6-biegowym „automatem”. Zastosowanie wspomagania kierownicy EPAS ma obniżyć zużycie paliwa o 5 %.

Premiera nowego Explorera zaplanowana jest na 2010 rok. Ile rozwiązań z prototypu znajdzie się w seryjnej produkcji, nie wiadomo. Wiadomo jednak, że Ford Motor Company zwrócił uwagę na oszałamiające ceny ropy i nowe wymogi dotyczące zużycia paliwa panujące w USA.