Samochody 4x4  »  Aktualności  »  "Bliski jest Wschód" - Syria, Jordania, 19 kwietnia - 1 maja 2010
Bliski jest Wschod - wyprawa 4x4

"Bliski jest Wschód" - Syria, Jordania, 19 kwietnia - 1 maja 2010

2009-12-17 - K. Spychalski     Tagi: Zloty
Syrię i Jordanię łatwo zwiedzać z biurem turystycznym, my chcemy poznać te krainy od podszewki, podróżując samochodami terenowymi, odnajdując nie tylko ruiny dawnych cywilizacji, ale także starając się zrozumieć kulturę i obyczaje mieszkańców Bliskiego Wschodu asyryjskie miasta, kolumnady Apamei i Palmiry, zapomniane greckie twierdze na pustyni, dolina Eufratu, klasztory chrześcijańskie w górach oraz wiecznie żywy Damaszek, to wszystko zobaczymy w Syrii, będziemy nocować tuż pod historycznymi ruinami, na pustyni i nad chłodnym Eufratem u źródeł kultury mezopotamskiej przejedziemy przez tereny gdzie niegdyś stąpał Mojżesz, zobaczymy dolinę rzeki Jordan, wykąpiemy się w Morzu Martwym i ponurkujemy w Czerwonym, zagłębimy się w skalne kaniony i pomarańczowe piaski Wadi Rum, spędzimy dzień w ruinach niezwykłej Petry, to nas czeka w Jordanii.

Trasa przebiega w 85% po drogach asfaltowych, może dziurawych ale utwardzonych. Jedyny off-road z jakim się spotkamy to 70km po piaskach Wadi Rum oraz szutrówki na pustyni w Syrii. Spotykamy się na granicy syryjskiej i tam też kończy się impreza po 12 dniach. Wszystkie noclegi spędzamy na łonie natury, tylko trzy noclegi spędzimy na kempingach. Trasa imprezy ma około 3600km. Zwykle spędzamy cały dzień w podróży, jednak nie cały w samochodzie. Pokonujemy dziennie, dość wolnym tempem, średnio 260km i bardzo często się zatrzymujemy.

Na lepszych drogach nie przekraczamy, 90km/h. Codziennie będzie dostęp do wody i sklepów. Dostęp do paliwa diesel w Syrii jest utrudniony. Służymy Wam naszym doświadczeniem przy przekraczaniu, dość uciążliwych, przejść granicznych, jak również przy wyrabianiu wiz syryjskich. Minimalny koszt jaki wyliczyliśmy dla dwóch osób w samochodzie z silnikiem diesela to około 5000zł (paliwo, wizy, opłaty graniczne, 20zł dziennych wydatków, kempingi, bilety wstępu do atrakcji turystycznych), obejmuje to także dojazd z Polski do miejsca spotkania. Trasa jest w pełni przejechana przez nas i ma wyznaczone miejsca noclegowe.
Udostępniamy uczestnikom całą trasę na odbiorniki GPS marki Garmin (prawie 1000 waypointów), także nie ma mowy o zgubieniu się podczas imprezy. Nie zapewniamy uczestnikom ubezpieczenia NW, nie będzie jechał z nami mechanik ani lekarz. W razie awarii samochodu, której nie możemy usunąć wspólnymi siłami przez dwie godziny, odholowujemy pojazd do najbliższego mechanika, a grupa kontynuuje trasę. Istnieje możliwość wynajęcia samochodu terenowego z Polski, wraz z wyposażeniem kempingowym, na czas wyprawy.
 
2010.IV.19

Spotykamy się około godziny 11-tej na granicy turecko-syryjskiej i razem przechodzimy granicę, to zajmie trochę czasu, więc na dziś planujemy jedynie dojechanie do Aleppo w celu zrobienia zakupów, głownie paliwa diesel. Na nocleg zajedziemy do jednego z umarłych miast z czasów asyryjskich (VI wiek n.e.). Dzisiejszy odcinek ma około 115km.  

2010.IV.20


Ten dzień przeznaczamy na zwiedzenie dwóch miast asyryjskich Baude oraz Serjilla, greckiego miasta Amapea z czasów Aleksandra Wielkiego, przejechanie żyznej doliny Al Ghab i na nocleg zatrzymamy się na pustyni w osamotnionych ruinach Ksar Ibn Warden. Odcinek ma 290km.  

2010.IV.21

Ruszamy przez pustynię na wschód w kierunku doliny Eufratu. Będziemy mogli zobaczyć jak mieszkają tubylcy na tym suchym bezludziu. Posiłek zjemy nad chłodnym Eufratem, nieopodal wielkiej tamy. Nocleg spędzimy przy ruinach bizantyjskiego miasta Rusafa. Etap ma około 290km.  

2010.IV.22

Podążając dalej na południe, przez góry, docieramy do brzegów pustyni Arabskiej. W mieście Deir ez Zor uzupełniamy zapasy. Na nocleg zjeżdżamy do ruin greckiej twierdzy Dura Europos, posadowionej na wysokim klifie ponad Eufratem, 25km od granicy irackiej. Wieczorem chętni poznania źródeł cywilizacji mezopotamskiej, mogą udać się do wykopalisk archeologicznych w Mari. Etap ma około 257km.  

2010.IV.23

Teraz kierujemy się na zachód, przez pustynię, wzdłuż granicy irackiej. Pustkowia te zamieszkują chyba tylko... żołnierze. Po południu dotrzemy do Palmiry, perły zabytkowej Syrii. Tam spędzimy resztę dnia i noc. Odcinek ma 271km.  

2010.IV.24

Kierujemy się w góry Antilibanon, blisko granicy izraelskiej. Przejedziemy pustynię szutrówkami i zagłębimy się w płaskowyż. A tam odszukamy dwa klasztory w tradycji protochrześcijańskiej, w Maaluli i w Seidnayya. Dzień skończymy na kempingu w Damaszku, na tyle wcześnie aby wyskoczyć taksówką do centrum. Odcinek ma 279km.  

2010.IV.25

Wyjeżdżamy z Damaszku autostradą na południe w kierunku granicy Jordanii. Przejście graniczne zajmie nam trochę czasu. Potem jedziemy dalej na południe do Ammanu, główną drogą. Na dłużej zatrzymamy się dopiero w Madabie. To już tereny znane z opowieści biblijnych. A w kościele, w Madabie odkryto mapę Ziemi Świętej, którą można oglądać. Na nocleg zjedziemy w góry, skąd widać już Morze Martwe i ujście rzeki Jordan, w pełnej okazałości. Przy dobrej widoczności można spostrzec nowe miasto Jerycho. Odcinek ma 239km.  

2010.IV.26

Dziś nie przejedziemy wielu kilometrów, zaledwie 50km. Za to dzień mamy wypełniony innymi atrakcjami. Na początek zjazd do najgłębszej depresji na świecie -400m i kąpiel w Morzu Martwym. Potem dwugodzinny treking w górę rzeki Mujib, w kanionie. Nocleg spędzimy na klifie ponad Morzem Martwym.  

2010.IV.27

Rano, drogą królów, ruszamy przez bajecznie piękne góry na południe do Petry. Po drodze zobaczymy zamek krzyżacki w Karak. Niecodzienne, skalne miasto Petra, będzie główną atrakcją dnia, każdy spędzi tyle czasu ile chce, na jego zwiedzaniu. Nocujemy ponad miastem na skałach. Odcinek ma 198km.  

2010.IV.28

Dopiero około południa ruszamy w dalszą drogę. Tym razem przedostaniemy się zapomnianą drogą na zachód przez góry do doliny Arabskiej i dalej na południe do Aqaby. Nocleg znajdziemy na kempingu, nad Morzem Czerwonym, w którym można nurkować aby oglądać rafę koralową. Odcinek ma około 186km.  

2010.IV.29

Nie spiesząc się ruszamy na wschód do parku krajobrazowego Wadi Rum. To zatopione w pustynnym piasku skaliste szczyty. Można tam odnaleźć petroglify sprzed wieków. Po parku będziemy poruszać się własnymi samochodami, można też wynająć wielbłąda. Trasa po parku ma ponad 70km. Nocujemy w jednym z kanionów. Cały odcinek dzienny ma około 165km.  

2010.IV.30

Dziś pierwszy dzień powrotu na północ. Kierujemy się do Damaszku, gdzie spędzimy noc na kempingu. Odcinek prowadzi po autostradach i ma około 550km. Po południu będzie czas na zwiedzanie miasta.  

2010.V.1


Z Damaszku wyruszamy około południa, więc rano można jeszcze pozwiedzać miasto. Potem prujemy na północ do Aleppo autostradą. Następnie kierujemy się na przejście graniczne do Turcji gdzie kończy się impreza. Odcinek ma około 471km.



źródło: eXpedycja.pl

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

"Bliski jest Wschód" - Syria, Jordania, 19 kwietnia - 1 maja 2010

Newsletter
Galerie zdjęć